Gary Babci Krysi w Płocku
Wczoraj minęło 38 miesięcy, odkąd otworzyliśmy nasze drugie Gary Babci Krysi. Dla mnie był to powrót po latach do miasta, w którym się urodziłem. Ba... był to powrót na osiedle, na którym się wychowywałem przez 20 lat od urodzenia.
Z miejsca naszej restauracji, widzę swój balkon i wracają wszystkie osiedlowe wspomnienia.
Kiedy w październiku 2018 roku, podejmowaliśmy decyzję o uruchamianiu drugiej restauracji, nie myśleliśmy że świat tak bardzo się zniszczy. Że wartości i drugi człowiek przestanie mieć dla pierwszego jakiekolwiek znaczenie. Że roszczenie i poziom chamastwa urosną do skali niebotycznej.
Nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy, że ilość sfrustrowanych ludzi i Seniorów będzie tak ogromna. Nie mieliśmy w tym zakresie wiedzy, podobnie jak nasi Seniorzy nie mają wiedzy chyba do końca, że my nie musimy dawać obiadów w naszych restauracjach z rabatem 50 % i karmić starszych mieszkańców Płocka za 11.00. zł dziennie, bo nie prawdą jest mit że mamy dofinansowania na te działania z zewnątrz.
Nie mieliśmy też wiedzy, że dla wielu konkurencyjnych miejsc będziemy taką ością w oku, bo sami nie wiedzieliśmy, że po roku będziemy największą i najczęściej odwiedzaną restauracją w mieście. A jak ktoś lub coś jest najbardziej popularne, to staje się z automatu tematem hejtu i szkalowania...
Kiedy planowaliśmy stworzenie tego miejsca, moja interpretacja działania - dzisiaj uważam - była naiwna.
A mianowicie myślałem... chcemy otworzyć restauracje i oddział stowarzyszenia, aby pomagać tym ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. Żebyśmy mieli na to środki musimy wypracować je że zwykłej pracy na rzecz zwykłego gościa. I tutaj troszkę zarobimy, a to co zarobimy, dołożymy do tego żeby Senior mógł ten obiad zjeść za pół ceny, bo będziemy mieli żeby dołożyć z tego zwykłego sprzedanego paragonu.
Tak... teraz to wiem, myślenie infantylnego gościa, który ma jakieś tam ideały, które niekoniecznie są dzisiaj modne. Bo przecież i tak niewielu rozumie, że ten model społecznej odpowiedzialności biznesu u nas tak wygląda. Niewielu rozumie, jak to można robić coś poniżej ceny wytworzenia? Bo każdy z tych nierozumiejących myśli swoimi kategoriami, że nigdy czegoś takiego by nie zrobił bo po co?
Historii ta restauracja ma wiele, podobnie jak i ja nabytych nowych doświadczeń. Są takie, gdzie Senior robi awanturę o to, że drugi raz w tym tygodniu je kasze, są też takie gdzie łapiemy złodziei na gorącym uczynku, którzy chwilę wcześniej jedli przy naszych stołach. Są również historie pracowników wymyślających choroby nowotworowe.
Historii jest bardzo wiele, ale są też pozytywne. I abym nie stracił sensu do działania, abym nie wpadł do tej rzeki, gdzie z prądem zła miałbym popłynąć w nicość, abym nie zwariował - tylko na tych pozytywnych się koncentruję.
Ta restauracja, to także pewnego rodzaju nauka dla mnie, ponieważ z naiwnego, trochę buńczucznego gastronoma, w bardzo krótkim czasie musiałem stać się racjonalistą. Tego nauczyli mnie ludzie. Dlatego dzisiaj też nie będę koncentrować się na tym co złe. Bo w końcu projekt Garów Babci Krysi w Płocku, cieszy się ogromnym uznaniem i zainteresowaniem gości. Dziennie obsługujemy kilkaset gości i nie ma prawie człowieka w mieście, który nie słyszałby o restauracji Gary Babci Krysi. To wspaniałe miejsce dom, gdzie każdy znajdzie schronienie, każdego nakarmimy i każdemu pomożemy. To miejsce, w którym obecnie bezpłatnie, bez żadnych środków z zewnątrz, karmimy blisko 200 ukraińskich gości i z tego jestem dumny.
Dumny jestem też z tego zespołu, który nad tym wszystkim pracuje i im należą się szczególne podziękowania. Dla całego naszego zespołu, który w tych trudnych okolicznościach dzisiejszej historii, w obecności tych trudnych w wielu przypadkach gości, w tym zmierzłym trudnym świecie pracują na rzecz innych, wykonując swoje obowiązki na tyle sumiennie na ile umieją.
I za to im dziękuję ❤️🧡💛
Zaś wszystkim, którzy sypią solą mówię... będziecie mieli niebawem nowe miejsca do wylewania swoich pomyj :) bo już niebawem kolejne fajne projekty z naszej strony 😀
Komentarze
Prześlij komentarz